piątek, 20 września 2013

OOTD- uwielbiam paski.

Hej lalki :)

U mnie dziś tragiczna pogoda za oknem i zimno, najwyższa pora by włączyć na trochę piec. Byłam na zakupach tych cotygodniowych czyli jedzeniowych, a więc nic ciekawego. Jedyne co fajnego dziś kupiłam to dracenę w Biedronce, ale pokażę Wam jak już poprzesadzam moje kwiatki.
Dziś post ubraniowy. Zwykły, bez szaleństw jak wszystkie moje stroje. W roli głównej wesoły, pasiasty sweterek, elastyczne dżinsy i kamaszki. Typowy jesienny ubiór, stawiam na wygodę. Buzia również delikatna, bo przecież nie sztuką się namalować, sztuką jest umieć podkreślić to co się ma najładniejsze i żeby jak najmniej było widać, że sie ma jakikolwiek makijaż. Zresztą z wiekiem mocny makijaż podkreśla wszystko co nieładne. A zatem....















Wieczorem czeka mnie jeszcze trening, zamierzam pobiegać 50 minut, choć po ostatniej, środowej zumbie bolą mnie mięśnie brzucha i wewnętrzne nóg.

Jutro rano jadę na nurkowe zakończenie lata na fajny ośrodek nad jeziorem Kulka. Będzie fajnie, wracam w niedzielę i zapowiadam fotorelację:)
P.S Upatrzyłam sobie statyw do aparatu i zamierzam kupić, więc skończą się problemy ze zdjęciami:)

Miłego weekendu. 
Monika

3 komentarze:

serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze:) każdy z nich wywołuje uśmiech na mojej twarzy:)
zapraszam do obserwowania:*