piątek, 20 lutego 2015

Co na głowę, szyję i ręce...... następnej zimy


Cześć dziewczyny :)

Post może juz nie na miejscu, ale ostatni dzwonek chyba , żeby pokazać zimową czapkę. Już dawno podobało mi się to coś, ale cenowo niestety było jakoś dla mnie niezbyt przystępne, no i przecież mam już tyle czapek i kominów i w ogóle. Jednak za cenę 20 zł się skusiłam, a co tam. Kolejna rzecz do kolekcji, pewnie poczekam do następnej zimy zanim założę, ale póki co chciałam Wam pokazać. Ciepłe czapko-szaliko-rękawiczki, obszyte fajnym, sztucznym futerkiem. Ogromna czapa, z dołączonym szalem, a na jego zakończeniach miejsce gdzie można włożyć zmarznięte ręce. Zdecydowanie nie polecam już teraz :)  Przeproszę  w następną zimę :) Żegnaj zimo :) 













A Wy korzystacie z wyprzedaży i kupujecie rzeczy na następny rok?


Pozdrawiam
Monika

6 komentarzy:

  1. ale cudowne! wyglądasz w tym świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czapek mam już dość ale jeszcze noszę, z utęsknieniem czekam na wiosnę. Bardzo ciekawa czapa, takie 3 w jednym...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ale fajnie w tym wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe rozwiązanie dla czapki i bardzo praktyczne :-)

    OdpowiedzUsuń

serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze:) każdy z nich wywołuje uśmiech na mojej twarzy:)
zapraszam do obserwowania:*