Prezenty i moje plany fitnessowe:)

Witam Was wszystkie dziewczyny:)

Na początku chciałabym Wam wszystkim z okazji Święta Babeczek życzyć zdrowia, szczęścia i uśmiechu na twarzy:)

Już wróciłam, z dworca odebrał mnie mąż, był po nocce w pracy, więc mocno zmęczony, ale miał dla mnie w ręku czerwoną różę i złożył mi najsłodsze życzenia. Niestety w tej chwili znów jest w pracy i wieczoru nie spędzamy razem, a ja jutro i pojutrze na uczelnię. Ale od poniedziałku już będzie w miarę normalnie i będzie więcej czasu dla siebie i dla nas.
Pokażę Wam co jeszcze dostałam:))

Spodnie w groszki na wiosnę, rurki oczywiście

Naszyjnik aztecki, ze złotem i neonowym różem i pomarańczem

Dziś już również poćwiczyłam na bieżni 35 minut, bo ostatnie dni robiłam tylko skalpel, brzuch z Mel B, bikini figurę itp. z płyt i internetu. Od dziś wzięłam się już za normalne treningi .Zamierzam ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu po godzinie z czego 35-40 minut cardio i reszta na różne partie. Nadal nie tknęłam słodyczy:)Hurra:))))
A to moja kolacyjka:) Dwie kromki chlebka razowego: jedna z polędwicą drobiową i pomidorem, a druga z twarogiem chudym i miodem, do tego herbata zielona bez cukru. Jak widać nie stosuję głodówki czy jakiejś restrykcyjnej diety. Nie jem słodyczy, nie solę, nie jem smażonego, wszystko odtłuszczone, chude i produkty muszą być pełnoziarniste (makaron, chleb, ryż). Do tego woda i herbaty niesłodzone i ćwiczenia i czekam na zmiany:)

Uciekam.
Pozdrawiam Was kochane
Moniśka