Nie mam ostatnio czasu, żeby pisać jakieś treściowo bogate posty. Piszę pracę dyplomową ( Procedury uzyskania urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciela. ), pracuję, szykuję się do świąt. Weekendy ciągle na uczelni, ale od maja będę miała więcej czasu i pojawi się więcej stylizacji, nawet mąż obiecał robić zdjęcia:) Posty będą wtedy też bardziej dopracowane.A tak na marginesie, wiem, że żadna to nowość, ale jak ja tęsknię już za wiosną, chciałoby się włożyć lżejsze buty, kolorowe spodnie, zwiewną koszulę. Szczerze powiedziawszy na zimowe stylizacje nie mam już ani pomysłów, ani ochoty.
Dziś przedstawiam Wam kolejne kilka bluzek ... i nie wiem kiedy ta seria się zakończy:))
Jak Wasze przygotowania do świąt. Ja obmyślam co przyrządzę pysznego do jedzenia. Polecam tą sałatkę, robię ją dość często i jest pyszna:)
Składniki:
pierś z kurczaka, ugotowana z kostką lub vegetą
puszka kukurydzy
ananas z puszki
orzechy włoskie ( mała paczuszka)
por mały
taka sama ilość rodzynek co orzechów
majonez
pieprz
sól
Pierś ugotować, ostudzić, pokroić w kosteczkę. Dodać osączoną kukurydzę z puszki, pokrojonego drobniutko pora, ananasa odsączonego z zalewy i pokrojonego w kosteczkę. Orzechy włoskie zalać wrzątkiem, osobno zalać rodzynki. Po ostudzeniu orzechy drobno posiekać, połączyć wszystkie składniki, dodać majonez, doprawić solą i pieprzem. Ja dodaję czasami zamiast orzechów uprażony na suchej patelni słonecznik.Jeśli ktoś ma sporą ekipę może dodać kapustkę pekińską. Moja mama miesza majonez z odrobiną soku ananasowego i przyprawami i wtedy dodaje.
Pychota:PPPPP
Miłego wieczoru.
Buziaki.
Moniśka:*
Monia- masz tak seksowny styl i jesteś taka śliczna że ho ho :):) ciekawy masz temat pracy :) ja miałam na studiach licencjackich : temat : Edukacja językowa w ujęciu Marii Montessori- wprowadzenie rzeczowników i czasowników a na mgr- Biblioterapia jako metoda pomocy dzieciom sprawiającym trudności wychowawcze :)
OdpowiedzUsuńpiękne bluzeczki :) czekamy na kolejne :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że ta czarna baardzo odważna :)
OdpowiedzUsuńświetne bluzeczki:) ta złota najbardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPierwsza bluzeczka interesująca :)
OdpowiedzUsuńzauwazylam, ze masz sklonnosc do wybierania rzeczy innych niz wszystkie :) cenie to u kobiet, taka odwage i innosc :)
OdpowiedzUsuńp.s. ja przed pol godzina zakonczylam wietrzenie szafy, dwa kopce ida w odstawke, stwierdzialam, ze jesli nie nosilam czegos pol roku, to juz raczej nie zaloze :P
też staram się robić zdjęcia coraz lepsze ;) hmmm nie pracuję bo u mnie w mieście nie ma pracy w zawodzie ;/
OdpowiedzUsuńajj kochana jak Ty świetnie wyglądasz w tej pierwszej bluzce :*
OdpowiedzUsuńa co do zawodu nauczyciela to chciałam nim zostać jak miałam 10 lat teraz swoją przyszłość wiąże z chemią i 'kręcą' mnie zawody takie jak farmaceuta, praca w laboratoriach, przy kosmetykach czy badanie żywności :) a Ty w jakim zawodzie pracujesz jeśli można wiedzieć? :)
I dziękuje za komplement - miło że myślisz że jestem dojrzała jak na swój wiek bardzo mi miło ;) a tak z ciekawości to na ile oceniałaś mój wiek? ;P
Druga od góry jest rewelacyjna ;-).
OdpowiedzUsuńŁadne te bluzki, pierwsza jaka odważna :D
OdpowiedzUsuńPrzepis na sałatkę świetny ;)
a to dziękuje Ci ślicznie bardzo mi miło :) aż mi humor poprawiłaś :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcie to niestety nie moje :(
Na razie nie dodaje swoich zdjęć bo znajomi moi w ogóle nie wiedzą że mam bloga (oprócz rodziny) i na razie chcę żeby tak zostało ale może kiedyś się odważę ;)
Pierwsza bluzeczka cudna :)fajny przepis, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńbluzka nr 2 podbiła moje serce! Ja uwielbiam ta sałatkę! czasami dodaje tez ananas z puszki :)
OdpowiedzUsuńwow !
OdpowiedzUsuńniezłe masz te bluzeczki :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Bardzo seksowne i odważne bluzeczki.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się pierwsza.