Jak tam po świętach? U mnie nastrojowo super, a wagowo kilogram więcej. Nie ma sie tym co martwić, w dużej mierze to woda i w ciągu kilku dni normalnego jedzenia powinno sie trochę poprawić. Póki co zmniejszam nieco kaloryczność, wykluczam już słodycze i biorę się do dalszej roboty:) Nie ma co, ani nikt przez 3 dni diametralnie nie polepszył swojej sylwetki, ani nie pogorszył. Oczywiście swiąteczne dojadanie nie wchodzi w grę, mięska i flaczki i makowiec zamrożone, co by nie kusiło:) A i mój mąż chce się zdrowo odzywiać i chciałby schudnąć:) W ramach miłych wspomnień powiem Wam co jadłam na święta i pewnie jak zacznę wypisywać to sama będę w szoku:)
1.Karp smażony
2.Pstrąg wędzony
3.Ryba po grecku
4.Ryba po japońsku
5.Szczupak faszerowany
6.Flaki
7. Gąska pieczona
8.Schabowe
9.Sałatka tortellini
10. Sałatka jarzynowa
11. Śledzie z rodzynkami
12.Sledzie z cebulą i śmietaną
13.Makowiec
14.Sernik
15.Ciasto pijak
16. 3 Bit
17. Czekolada, migdały w czekoladzie, ciastka kokosowe,ciasteczka musli, ciasteczka amoniakowe, pralinki, orzechy fistaszki
18. Pierogi z kapustą i grzybami smażone
19. Drożdżowe pierogi z kapustą i grzybami
20. Kapusta smażona z prawdziwkami
21.Gołąbki
22.Karp w occie
23. Kompot z suszu owocowego
Pewnie to nie wszystko i tak, ale na tą chwile tak to wygląda:) O rany, i tak mało przytyłam. Ale ćwiczyłam w święta, oprócz Wigilii:)
A teraz co dostałam:
URZĄDZENIE Z SCHOLL'A do piętek, mam problem z narastającą skóra, a to urządzenie daje radę:)
ZESTAW KOSMETYKÓW DOVE- takie rzeczy zawsze się przydają,na zdjęciu brak balsamu do ciała:)
ŚWIECZKI ZAPACHOWE- do latarenki:)
PORTFEL ZE SKÓRY- mój wymarzony
KOLCZYKI- miały byc na Sylwestra, ale już w pierwszy dzień świąt je założyłam:)
A jak Wasze święta? Co jadłyście dobrego? Co dostałyście od Mikołaja? Podoba Wam się coś z moich prezentów?
Buziaki
Monika