Cześć dziewczyny:)
Dopiero wróciłam, zdjęć nie mam dużo, ja jestem na niewielu niestety. Tak to jest gdy samemu chętnie sięga się po aparat:(
Na ośrodek pojechalismy wczoraj około godziny 11tej.Było kilka stoisk ze sprzętem nurkowym typu suche skafandry, latarki, ocieplacze, maski, płetwy , rękawice, fajki, dosłownie wszystko. Przybyło tam dużo ludzi, sam właściciel nie spodziewał się takiej frekwencji. Było wiele osób bardzo doświadczonych z którymi można było ciekawie porozmawiać , dowiedzieć się fajnych, przydatnych rzeczy o nurkowaniu, sprzęcie itd. Daniel robił dwa nurkowania, a ja z racji tego, że jestem zmarźluchem tylko dopingowałam. Wypożycza,ł sobie do testówskafander suchy i ocieplacz. Serwis i obsługa były naprawde super, na bieżąco donoszona była kawa i herbata oraz przekąski - różne ciasta, ciasteczka, cukiereczki. Zarówno wczoraj jak i dziś był obiadek całkiem smaczny, wczoraj kolacja, po kolacji dzik pieczony i ognisko z kiełbaskami, a dziś także sniadanko w postaci szwedzkiego bufetu. Przed kolacją wypowiadało się kilka osób na temat sprzętu i ró,żnych organizacji nurkowych, a potem była dyskoteka na której świetnie się bawiliśmy.
Nie będę opisywać tutaj dokładnie o sprzętach, firmach itd. bo nie chce Was zanudzać. Dla mnie był to wyjazd bardzo fajny, miło spędziłam czas.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam
Monika
Ja się nigdy nie odważę na nurkowanie. Za żadne skarby.
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cie ! :)
OdpowiedzUsuńooo to musi być świetna sprawa, ale ja bym się chyba nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńJa bym się nie odważyła na nurkowanie, tym bardziej podziwiam ludzi, którzy to robią :)
OdpowiedzUsuń