Witam Was wszystkie:))
Nie było mnie parę ładnych dni, przepraszam...Plan zrobienia w grudniu największej miesięcznej ilości postó się nie powiódł:( Miałam zabieg, komplikacje i do tej pory ogromny brzuch:( Dlatego nie ma outfitółw, z takim wyglądem ani ubierać się fajnie nie chce, bo i nie mam w co, ani zdjęć robić. Cały czas bujam się w legginsach... Czekam, aż wszystko wróci do normy, miejmy nadzieję, że już za pare dni. Ani spotykać z ludźmi się nie chce, ani nie mogę żadnego sportu chwilowo uprawiać, ale dosyć narzekania
Wigilia i święta spędzone w rodzinnym gronie, u rodziców, u teściowej, a Sylwester z przyjaciółmi w domku, było fajnie, wesoło, a outfit to były oczywiście legginsy i złota bluzka, zdjęć nie ma( bo brzuch). Zostały tylko paznokcie, a raczej ich namiastka
I jak Wam się podobają?
I oczywiście są postanowienia noworoczne
Zrobiłam je tak chaotycznie, nie segregując i w różnej dziwnej kolejności, niekoniecznie od najważniejszych
1.Posty- min 15 w miesiącu
2.Sport, nadal, ale 4-5 razy w tygodniu i ułożyć nowy plan
3.inne podejście do życia-muszę byc bardziej samolubna i więcej się uśmiechać, mniej przejmować rzeczami na które nie mam wpływu
4.Robienie outfitów dzień wcześniej( ważne dodatki, biżuteria, zmieniać kolczyki, a nie w kółko jedne)
5.Robić przemyslane zakupy ciuchowe, wg listy, robić co miesiąc listę must have
6.Zanim kupię kosmetyk poczytac opinie o nim
7.Porządek w szafie, w kartony ciuchy na inny sezon, głębiej suknie itd
8.Zrobić zdjęcia wszystkich ciuchów w komputerze i posegregować na foldery
9.Kupować pary pasujących ciuchów
10 Do ciuchów których nie noszę , bo nie mam z czym założyć dokupić coś do kompletu
11Zrobić tygodniowy plan pielęgnacji
12.Notować wydatki
13. Planować obiady np na tydzień lub dwa
Takie tam,niektóre mało ważne, moich bardzo prywatnych nie pisałam
A jak Wasze Postanowienia
Pozdrawiam
Monika
Zdrowka zycze w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńJa tez mam kilka postanowien m.in zrobic w koncu prawo jazdy :)
Monia życzę Ci dużo zdrowia:) Głowa do góry, wszystko będzie dobrze :) A brzuchem się nie martw, wszystko wróci do normy :) Ja niestety nie mam postanowień noworocznych:) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń