Cześć kochane:))
Jak tam po Mikołajkach? Zadowolone z prezentów, objedzone łakociami? Ja jestem bardzo zadowolona:) Wczoraj dostałam niemiłą i negatywną dla mnie wiadomość, strasznie się zdenerwowałam, ale niestety trzeba dalej żyć i starać się nie zwariować, bo każdy jakieś problemy ma. Ogólnie wydaje mi się, że lepiej radzę sobie ze stresem niż jeszcze jakiś czas temu. Nie biore wszystkiego tak do siebie i mniej przejmuję się tym na co nie mam wpływu i czego nie mogę zmienić. powiem Wam, że dużo daje fajne hobby ( blog, sport, moda, uroda), wysiłek fizyczny też rozładowuje stres i gorąco polecam dla nerwusów trening progresywny Jacobsona- rozluźnia i uspokaja oraz pomaga bardziej panować nad swoimi emocjami. Ale nie o tym miało być choć chyba wrócę do pisania obszerniejszych tekstowo postów z moimi przemyśleniami :) ( ciekawe tylko ile z Was będzie je czytało he, he ).
Przedstawiam Wam moich ulubieńców, są to kosmetyki, które lubię , sprawdziły się i używam ostatnio.
1.Serum 5 w 1 Eveline z 24 karatowym złotem i kwasem hialuronowym. Używam rano i wieczorem na całą twarz i szyję i oczu też nie oszczędzam, czuję jak skóra dosłownie je "pije". Ma lekką konsystencję, nie zatyka, nie obciąża, nie przetłuszcza. Stosuję je jeszcze przed aplikacją kremu.
2. Krem Vichy Normaderm z 3 rodzajami kwasów, idealny do skóry z problemami, ale jest to emulsja, lekka formuła i też doskonale nawilża. Stosuję rano na serum, a pod podkład. Wydaje mi się, że fajnie nawilża i kocham to, że też matuje. Kupiłam cały zestaw : żel do mycia twarzy, tonik i ten krem i powiem Wam szczerze, że krem jest super, tonik już zużyłam- był też o.k, ale całe trio się nie sprawdzało u mnie. Skóra jeszcze bardziej się świeciła niż bez ich stosowania. Zdecydowanie najmniej u mnie się sprawdził żel do mycia twarzy, ale zużyję go myjąc nim twarz raz na dwa dni po pilingu:)
3.Krem z kwasem glikolowym Gly Skin Care. Fajny kremik, który złuszcza, redukuje zmarszczki, poprawia wygląd porów. Przeznaczony do stosowania na noc i tak też robię. Trzeba go używać na noc, na początku trochę piecze, zaleciła mi go kosmetyczka jako dopełnienie i wzmocnienie kuracji z kwasami.
4.Krem ujędrniający Filorga. Używam na noc co drugi dzień, bo jeszcze nie tak źle u mnie z tymi zmarszczkami he, he:). Gęsta konsystencja, bardzo wydajny i naprawdę ładnie napina skórę, a do tego piękny zapach.
5. L'oreal Kod Młodości krem pod oczy- fajny kremik, moim zdaniem dość gesty i mocny i dlatego używam na noc, na dzień mam inny lżejszy. Nawilża, nieco spłyca drobne zmarszczki.
hhh
Bardzo fajne dania jadasz. Takie zdrowe. Najbardziej podoba mi się to z oliwkami. Uwielbiam oliwki.
OdpowiedzUsuńBędę musiała się rozejrzeć za tym kremem pod oczy z Loreal'a. :) Ładna ta torebka i faktycznie pysznie wyglądają Twoje śniadanka. Co do postów z Twoimi przemyśleniami- to ja jestem jak najbardziej za.:)
OdpowiedzUsuńOooo jakie pychotki :) ze mnie też jest nerwus, chyba zainteresuję się tymi ćwiczeniami ;)
OdpowiedzUsuńfajne sniadanka ;D
OdpowiedzUsuńja lubie dokładnie takie jajka, jak żółtko nie pękło i sie rozlewa na talerzu ;D
Jasne, że lubimy czytać! Motywujesz mnie z tymi ćwiczeniami i zdrowym jedzeniem!
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl