sobota, 10 maja 2014
Przygotowania do lata trwają- moje treningi i dieta.
Cześć dziewczyny :))
Lato zbliża się wielkimi krokami, będą wypady na plaże i ogólnie trzeba będzie się trochę rozebrać. Ja już jak wiecie od dawna ćwiczę i są to regularne treningi. Lubię bardzo intensywne kardio, a już najbardziej HIIT treningi. Gdy jestem zła zakładam strój, wchodzę na bieżnię lub robię któryś z treningów Insanity lub jakiś inny interwałowy z youtube'a. Naprawdę pomaga, podnosi poziom hormonu szczęścia i po takim treningu nie mam już siły się złościć. Można powiedzieć, że przyjemne z pożytecznym :)
Od niedawna robię też treningi z ciężarami, nie z jakimś dużym obciążeniem, ale zawsze coś. W ten sposób staram się trochę "napakować" moje chude jak patyczki ręce i osiągnąć mój cel: zrobić z 10 pompek bez przerwy :) Są to treningi z Jillian Michaels, którą bardzo lubię bądź inne z filmików. Często dorzucam też jakiś trening brzuszka, bo tego nigdy za wiele. Ogólnie bardzo fajne i wszechstronne treningi są z Fitness Blender'a, dużo różnorodnych kardio, spalających, wzmacniających i HIITów. Jeśli ktoś chciałby zacząć to jest jeszcze czas i nie odkładaj niczego do jutra, zacznij działać dziś, tu i teraz :)
Co ćwiczyłam w tym tygodniu
Poniedziałek
Insanity Plyometric Cardio Circuit
Wtorek
Bieg 40 minut w terenie
10 minut ręce, plecy, klatka
10 minut brzuch
Środa
trening HIIT z obciążeniem około 30 minut
Czwartek
10 minut ręce, plecy, klatka
Trening kardio z Tae Bo
Piątek
Zumba Cardio Party 45 minut
10 minut brzuch
Sobota
Insanity Max Interval Conditioning
Niedziela
Wolne :))))
Chwilowo jest tych treningów sporo, bo 23 maja jadę na wakacje i trochę przyspieszyłam z "robieniem formy", ale wystarczy 4-5 treningów w tygodniu i zależnie od tego co chcecie osiagnąć to można robić mniej spalających, ale mi w tej chwili na tym najbardziej zależy. Po powrocie z Egiptu zamierzam bardziej poświęcić się treningowi siłowemu i więcej odpoczywać, może jakiś basen zamiast niektórych treningów tylko.
Jeśli chodzi o jedzonko to jest bardzo dobrze. Ograniczyłam nieco węglowodany, wykluczyłam całkiem słodycze i panuję nad owocami tzn. jem je, ale z umiarem, bo to niestety węglowodany, co prawda te dobre, ale zawsze. Od razu widzę ta zmianę po moim brzuchu. Jem 5-6 posiłków i staram się 1-2 spożywać bez węglowodanów i jest to zazwyczaj sałatka z rybą czy piersią z kurczaka lub twaróg z warzywami ( ostatnio ulubiony z pomidorami ). Staram się nie jeść chleba, a jeśli już to wiadomo, że pełnoziarnisty, w zamian jem owsianki pod różnymi postaciami i jak na razie smakują mi.
No i namówiłam Daniela do odchudzania, robi treningi, trzyma dietę i schudł już przez 3 tygodnie 5kg. Zawsze mi też łatwiej gotować, gdy razem jemy to samo i nie muszę wymyślać dwóch dań różnych. Także trzymajcie za niego kciuki :)
A tak się prezentuje brzuszek :)
A jak Wasze przygotowania do lata? Ćwiczycie czy zostawiacie to na ostatnią chwilkę? Co dobrego jecie?
Pozdrawiam
Monika
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moniś mogłbyś podać przepisy na tą rybę i te dwie sałatki pod nimi? Wyglądają bardzo apetycznie ;-).
OdpowiedzUsuńSame smakowitości
OdpowiedzUsuńWidać, że solidnie wzięłaś się do roboty. :-)
OdpowiedzUsuńSame pyszności widzę.
Gratuluję samozaparcia :)
OdpowiedzUsuńefekty już są fajne, a będzie jeszcze lepiej :)
That looks great!!!
OdpowiedzUsuńwww.meryswardrobe.blogspot.com