piątek, 15 sierpnia 2014

Nowości, nowości


Cześć dziewczyny :)


U mnie ciągłe zmiany, dużo pracy zawodowej, a teraz doszło do tego wszystkiego załatwianie rozwiązania spółki, a z tym wiąże się wiele innych spraw czyli chodzenie po urzędach, Zusach, skarbówka, zmiana pieczątek, nazwy, konta i masa innych spraw. Powoli się ogarniam z tym wszystkim, ale przejęcie w całości firmy wiąże się również z większą ilością pracy, bo tak to  połowę pracy robiła wspólniczka tzn.powinna robić. Zamelduję jak już się z tym tematem ogarnę :)
Radość sprawiają mi zakupy i dlatego pozwalam sobie na małe przyjemności:) a szafa pęka w szwach :)) Ostatnio kupiłam sobie super neonową torebkę pezezroczystą na łańcuszku z przeceny za 15 zł i dwie sukieneczki w Sh oraz malinowe buty. Jedna z sukienek myślę, że nada się na Sylwestra np, a druga będzie fajnie wyglądała z marynarką.





Podoba Wam się coś?

Pozdrawiam
Monika

sobota, 9 sierpnia 2014

Zdrowy talerz-obiad.

Kolejny post- tym razem szerzej o jedzeniu. Wiadomo, żeby mieć super sylwetkę trzeba ćwiczyć, ale to tylko 20, no może 30 % sukcesu. Przede wszystkim trzeba odpowiednio się odżywiać, odżywiać czyli karmićswoje ciało, a nie wrzucać do brzucha byle co i odżywiać tzn. jeść, a nie głodować. Efekty w utracie kilogramów nie będą na pewno tak szybkie jak przy głodówce, ale będą trwałe, a nasz organizm odwdzięczy nam się zdrowiem i fajnym wyglądem. Zatem co jeść?

Dzisiaj zajmijmy się może podstawowym posiłkiem czyli obiadem.Powinien on wyglądać tak: 1/2 talerza to warzywa czy to surówka czy gotowane, 1/4 białko czyli mięsko, rybka, czy strączki i 1/4 węglowodany złożone :ryż lub makaron pełnoziarnisty, kuskus, ziemniaki.I mamy cały zdrowy talerz, przy diecie wybieramy mięso chude czyli pierś z kurczaka czy indyka, bądź udka np. lecz bez skórki lub rybkę, która może być rybą  np. łosoś ( bogaty w zdrowe kwasy tłuszczowe), warzywka gotujemy na parze czy krótko w wodzie, nie obsmażamy i nie polewamy masełkiem , a surówek nie doprawiamy majonezem czy śmietaną.





Ale ile tego jeść, żeby nie przesadzić z kalorycznością?  

Proporcje można odmierzyć orientacyjnie ręką i już nie musimy martwić się, że zjemy zbyt dużą ilość kalorii.




Poniżej zdrowe propozycje węglowodanów i białek.





Oraz inspiracje na zdrowe obiady 








Moje propozycje zdrowych obiadów, które często jem:

1.Makaron pełnoziarnisty, serek wiejski, zmiksowane truskawki czy jagody.
2.Łosoś na parze, ziemniaki, gotowane brokuły.
3. Jajko sadzone bez tłuszczu, ziemniaki, mizeria z jogurtem.
4. Leczo z mięsa indyka, cukinii, cebuli, marchewki, papryki, makaron razowy.
5.Ryż pełnoziarnisty zapiekany z jabłkiem.
6.Zupa warzywna z ryżem pełnoziarnistym i udkiem bez skórki gotowanym.
7.Schab w ziołach prowansalskich, ziemniaki pieczone, sałata z pomidorem, szczypiorem i jogurtem.
8. Pierogi ruskie z mąki żytniej i surówka z marchewki, jabłka i pora.
9.Szaszłyki z piersi kurczaka, ryż pełnoziarnisty, surówka z pora i kukurydzy z jogurtem.
10.Pieczone kotlety mielone z chudego mięsa, ryż pełnoziarnisty, surówka z pekinki, papryki, ogórka, cebuli, pomidora, kukurydzy z oliwą z oliwek.

środa, 6 sierpnia 2014

Płaski brzuch- jak go osiągnąć?



Cześć dziewczyny :)

Ostatnio dostałam od Was kilka próśb, pytań odnośnie mojego odżywiania, treningu itd. Myślałam jakiś czas temu pisząc kilka postów o tym, że temat wyczerpany. Ja sama popełniam sporo błędów, nie jestem dietetykiem, ani żadnym innym znawcą czy specjalistą. Wiem też więcej co i jak trzeba, żeby były efekty, a z wcielaniem tego w życie już gorzej. Miewam dni, gdy rzucam się na słodycze i ciężko mi się opanować. Każdy ma takie dni, naprawdę ciężko jest trzymać się diety czy ćwiczeń bez odstępst. Najważniejsze jest to, żeby małe odstępstwo , a może i nawet większe nie miało zbyt dużego wpływu na dalsze działania. Pochłonęłam całą tabliczkę czekolady- o.k, nic strasznego, widocznie tego potrzebowałam, a teraz biorę się w garść i dalej działąm według planu. Od tabliczki czekolady nikt gwałtownie nie utył, ani też nie schudł drastycznie od jej uniknięcia :) Także dziewczyny- bez przesady, trzeba też czasem sobie pozwolić na małe szaleństwo, a potem działać dalej. 
Jak osiągnąć płaski brzuch ?
Powiem Wam, że to dużo wyrzeczeń, zwłaszcza dieta- 70 procent jak nie 80 procent sukcesu to właśnie dieta. Czego nie jeść, czego unikać ( raczej każda z Was to wie ):
*słodycze
*alkohol
*produkty przetworzone
*produkty z białej mąki
*słodki nabiał ( mleko, jogurty owocowe gotowe)

Ogólnie należy ograniczyć ilość węglowodanów w diecie- spożywać mniej chleba,makaronów, ryżu , no i owoców. Tak, owoce to tez węgle-fakt, że bardzo zdrowe,ale mają dużo cukrów. Ja gdy dostaję świra i podejmujędecyzję, że będę walczyć o widoczne mięśnie brzucha to jem 2 owoce dziennie i to tak do 14tej i ograniczam inne węglowodany, a jeden lub dwa posiłki z moich standardowych 5 jem bezwęglowodanowe.

Co można jeszcze zrobić ?

Dużo pić...... 2 litry wody to minimum, w gorące dni nawet 3-4l wody, do tego super jest też zielona czy czerwona herbatka, no i ograniczamy kawę.
U niektórych wzdęcia wywołują produkty pszenne i nabiał i podobno wyeliminowanie ich z diety jest bardzo skuteczne, ale ja o ile z pszenicy potrafię zrezygnować to z serka wiejskiego np. już nie. 
Zmiany wprowadzamy powolii nie musimy od razu ze wszystkiego rezygnować- ważne, żeby nie dać się zwariować :)

Pozostałe 20-30%?   SPORT
Trening cardio lub jeszcze lepiej interwałowy 3-4 razy w tygodniu, a mięśnie brzucha ćwiczymy np. 3 razy w tygodniu- codziennie nie ma sensu.

BEZ DIETY można sie zaćwiczyć na śmierć, a Wasze mięśnie nie będą i tak widoczne. 






Postaram się częściej pisać posty o treningach czy diecie lub wklejać moje jadłospisy, choć nie wiem czy Was to nie zanudzi, ale widzę, że zainteresowanie tematem jest :)


Pozdrawiam
Monika

wtorek, 5 sierpnia 2014

Fioletowa sukienka.

Cześć dziewczyny :)
Gorący dzień, fajnie, mamy upalne lato, humor dopisuje, coś powoli się układa. Staram się pozytywnie myśleć, trochę to pomaga. W tak gorące dni jestem strasznie zmęczona i codziennie praktycznie robię sobie drzemki takie godzinne lub dłuższe. Ostatnio ogarnął mnie szał sukienek i praktycznie codziennie się w nie ubieram. W dzisiejszej notce fioletowa zwiewna sukieneczka ze wstawkami z koronki z Tally Weijl, do tego sandałki na płaskiej podeszwie również z tego samego sklepu.











Pozdrawiam Was kochane.

Buziaki
Monika