poniedziałek, 30 września 2013

Dzień chłopaka i krem " Kod młodości" od L'oreal.


Witam Was wszystkie:) 



Dziś króciutko, post pisany między pracą, a zumbą. Będąc w Rossmannie oprócz kosmetyków na prezencik dla męża kupiłam sobie kremik pod oczy" Kod młodości" z L'oreala. Pani bardzo polecała i do tego był przeceniony z pięćdziesięciu kilku złotych na bodajże 34zł. Miałam jakiś czas temu z tej serii krem na noc, ale nie zachwycił mnie. Nie wiem jak ten pod oczy? Miała go któraś z Was? Jest rzeczywiście tak dobry?



Zobaczcie co kupiłam na Dzień Chłopaka
W Biedronce jest promocja czekolad. Kupiłam kilka , wszystkie 10 % taniej.
Pozdrawiam
Monika

niedziela, 29 września 2013

Jesienne lakiery i pomadki.


Cześć dziewczyny :)

Jak już sie wczoraj zebrałam by napisać notkę to oczywiście internet nie działał, ale dziś już jest o.k. U mnie dużo zmian na lepsze chyba, ale o tym napiszę innym razem.
Dziś notka o kolorkach lakierów i szminek, pomadek itd., które lubię najbardziej jesienią. Myślę , że nie ma sensu opisywać z jakiej są firmy, bo chyba widać, przynajmniej tak starałam się je poustawiać.





Lubię zwłaszcza w okresie świątecznym urozmaicać moje mani brokatami.






 Bez lampy. W kolejności :
1.Jelly pong pong- z Glossy Boxa
2.Catrice
3.Manhattan
4.Model c.o- również z Glossy Boxa
5.Maybeline
 Z lampą

Na ustkach nie pokażę, bo na dolnej wardze mam ogromną opryszczkę :(

Jakie kolory Wam się podobają, jakie lubicie na jesień?
Szukam fajnej butelkowej zieleni na paznokcie, może ktoś widział w jakiejś przystępnej cenie?

Pozdrawiam
Monika


wtorek, 24 września 2013

Diamentowe kredki z Avon.

Cześć :))

Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje kredki, które mam juz od jakiegoś czasu i dokupuję je sukcesywnie.Są to cztery piękne kolorki zaczynając od lewej : night star, flashy copper, smokey diamond i sugar plum. Granacik i szary używam raczej na wieczorne wyjścia, a śliwka i złotko świetnie spisują się przy makijażu dziennym. Postaram się z czasem zebrać kilka zdjęć z makijażem z użyciem tych kredek.Są bardzo wygodne w użyciu, wykręcane, choć mogą się wydawać nieco miękkie, a zwłaszcza szary i granat. Zawierają taki brokacik, który pięknie wygląda na oku. Szczerze mogę je polecić, ja jestem bardzo zadowolona zwłaszcza z ciekawych kolorków. Ja kupi,łam je w cenie bodajże 9, 90zł za sztukę. 








Dzisiejszy makijaż oczka- jak widać idzie jesień i już mój makijaż jest w takich kolorach. Śliwkowy cień i złota kreseczka.


A Wy jakie kolory kredek do oczu używacie? Jakie polecacie? Jakie są Wasze ulubione kolorki na jesień?


Pozdrawiam.
Monika

niedziela, 22 września 2013

Kilka zdjęć z zakończenia sezonu nurkowego.

Cześć dziewczyny:)


Dopiero wróciłam, zdjęć nie mam dużo, ja jestem na niewielu niestety. Tak to jest gdy samemu chętnie sięga się po aparat:(
Na ośrodek pojechalismy wczoraj około godziny 11tej.Było kilka stoisk ze sprzętem nurkowym typu suche skafandry, latarki, ocieplacze, maski, płetwy , rękawice, fajki, dosłownie wszystko. Przybyło tam dużo ludzi, sam właściciel nie spodziewał się takiej frekwencji. Było wiele osób bardzo doświadczonych z którymi można było ciekawie porozmawiać , dowiedzieć się fajnych, przydatnych rzeczy o nurkowaniu, sprzęcie itd. Daniel robił dwa nurkowania, a ja z racji tego, że jestem zmarźluchem tylko dopingowałam. Wypożycza,ł sobie do testówskafander suchy i ocieplacz. Serwis i obsługa były naprawde super, na bieżąco donoszona była kawa i herbata oraz przekąski - różne ciasta, ciasteczka, cukiereczki. Zarówno wczoraj jak i dziś był obiadek całkiem smaczny, wczoraj kolacja, po kolacji dzik pieczony i ognisko z kiełbaskami, a dziś także sniadanko w postaci szwedzkiego bufetu. Przed kolacją wypowiadało się kilka osób na temat sprzętu i ró,żnych organizacji nurkowych, a potem była dyskoteka na której świetnie się bawiliśmy. 
Nie będę opisywać tutaj dokładnie o sprzętach, firmach itd. bo nie chce Was zanudzać. Dla mnie był to wyjazd bardzo fajny, miło spędziłam czas.










Miłej niedzieli.
Pozdrawiam
Monika

piątek, 20 września 2013

OOTD- uwielbiam paski.

Hej lalki :)

U mnie dziś tragiczna pogoda za oknem i zimno, najwyższa pora by włączyć na trochę piec. Byłam na zakupach tych cotygodniowych czyli jedzeniowych, a więc nic ciekawego. Jedyne co fajnego dziś kupiłam to dracenę w Biedronce, ale pokażę Wam jak już poprzesadzam moje kwiatki.
Dziś post ubraniowy. Zwykły, bez szaleństw jak wszystkie moje stroje. W roli głównej wesoły, pasiasty sweterek, elastyczne dżinsy i kamaszki. Typowy jesienny ubiór, stawiam na wygodę. Buzia również delikatna, bo przecież nie sztuką się namalować, sztuką jest umieć podkreślić to co się ma najładniejsze i żeby jak najmniej było widać, że sie ma jakikolwiek makijaż. Zresztą z wiekiem mocny makijaż podkreśla wszystko co nieładne. A zatem....















Wieczorem czeka mnie jeszcze trening, zamierzam pobiegać 50 minut, choć po ostatniej, środowej zumbie bolą mnie mięśnie brzucha i wewnętrzne nóg.

Jutro rano jadę na nurkowe zakończenie lata na fajny ośrodek nad jeziorem Kulka. Będzie fajnie, wracam w niedzielę i zapowiadam fotorelację:)
P.S Upatrzyłam sobie statyw do aparatu i zamierzam kupić, więc skończą się problemy ze zdjęciami:)

Miłego weekendu. 
Monika

czwartek, 19 września 2013

Crivit- pulsometr z Lidla- coś dla sportmaniaków.

Cześć dziewczyny:)

Dziś chciałąm Wam napisać kilka słów o moim wczorajszym zakupie z Lidla, a mianowicie monitorze akcji serca, czyli prościej mówiąc o pulsometrze.Zestaw składa się z trzech części:zegarka, pasa na piersi i uchwytu na rower. Mój został wczoraj od razu wypróbowany na zumbie:) Spaliłam 320 kalorii ćwicząc 45 minut.Cena 59,90zł i gwarancja 3 lata z paragonem.




Naprawdę posiada on wiele funkcji, ale mi głównie chodziło o pomiara tętna , spalanie kalorii i o to, żeby utrzymywać dobry poziom tetna do spalania tkanki tłuszczowej, bo jakoś zazwyczaj przekraczam ten poziom, a o spalanie tłuszczu mi chodzi głównie.Jestem więc w trakcie rozszyfrowywania tego urządzenia.




Pokazuje tętno, czyli 81, ile to jest procent moich możliwości czyli 40 i ilość spalonych kalorii, czyli 0,15. Powinno się ćwiczyć, żeby spalać tak do 75% swoich możliwości. 




Zestaw w całej okazałości. Moim zdaniem solidnie wykonany i wystarczający jak dla takiego sportowca jak ja, a cena naprawdę okazyjna. Podobne pulsometry kosztują około 200zł, a mi taki w zupełności starczy, zresztą będę go używać maksymalnie 5 godzin tygodniowo, więc nie potrzebuję nic lepszego.

Jak ćwiczyć z pulsometrem, żeby spalać tkankę tłuszczową, tzn. żeby schudnąć

1. Trzeba ustalić tętno spoczynkowe, najlepiej od razu po wstaniu z łóżka. Moje to 48
2.Następnie ustalamy tętno maksymalne według formuły 220 minus wiek. Czyli 220-35=185.
3.Obliczamy tętno wysiłkowe. Jest to tętno maksymalne minus spoczynkowe, 185-48=137.
4. Liczymy granice tętna treningowego w kt,órych będziemy ćwiczyć. 
a) Dolna granica- tętno wysiłkowe razy 0,6 plus tętno spoczynkowe. 137*0,6+48=82,2+48=130,2
b) Górna granica- tetno wysiłkowe razy 0,85 plus tetno spoczynkowe. 137*0,85+48=116,45+48=164,45
5.Żeby spalać tłuszcz trzeba ćwiczyć więcej niż 30 minut i tzrymać tetno w tych granicach. 
Takie wskazówki dla ćwiczących:)



Zabieram się za przesadzanie niektórych kwiatów, bo już mają mało miejsca, a robi się zimno, więc jest już najwyższa pora to zrobić. Wczoraj kupiłam doniczki i osłonki. Podobają Wam się?

Ćwiczy ktoś z pulsometrem?
Pozdrawiam
Monika


poniedziałek, 16 września 2013

OOTD- złota bluzka kimonowa, czarne spodnie.

Cześć ślicznotki:)

Praca, praca, praca. Ale ja uwielbiam nowe wyzwania i naprawdę lubię moją pracę, a po weekendzie wolnym z chęcią  do niej idę .Tak dziś się ubrałam, gdy jechałam na trening - zumbę, więc z wiadomych względów makijaż jest też minimalny. Prosty, wygodny strój i lekki makijaż. Założyłam beżowy sweterek ze złotą nitką z rękawkiem 3/4, do tego moje ulubione ostatnio legginsy i lordsy w panterkę. Zrezygnowałam też z biżuterii. Mam jedynie moje stałe ozdóbki: łańcuszek z zawieszką, pierścionki i malutkie, wkręcane kolczyki, bo przy skakaniu  wiadomo wszystko przeskadza.














A Wam jak mija poniedziałek? Lubicie swoją pracę?

Buziaki
Monika