sobota, 30 marca 2013

Świąteczne życzenia:)

Witam Was wszystkie świątecznie:))

Niestety ani wczoraj, ani dziś nie uda mi się  napisać jakiegoś sensownego posta. Chciałabym złóżyć Wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia, wszystkiego najlepszego, rodzinnej atmosfery przy suto zastawionym stole, smacznego jajka i mokrego Dyngusa:)
Wiem, że życzenia nie sa jakieś z bardzo oryginalne, ale płyną z głębi serca:* Ja już uszykowałam mój koszyczek i na 14.30 idę do kościoła.



Jutro wklejam stylizację z sukieneczką, a teraz uciekam robić sałatkę jarzynową.
Buziaki.
Moniśka

czwartek, 28 marca 2013

Nominacja i zwykłe sprawy:)

 Witam Was kochane:)
Przepraszam z chwilowe zaniedbywanie bloga. Nie mam czasu przed świętami, wszystko mi się nagromadziło, praca zarobkowa, praca dyplomowa, sprzątanie, szkoła, kilka nowych problemów, dziś jeszcze u lekarza byłam i co akurat przyjemne u kosmetyczki. Zaczęłam kurację kwasami i dziś był pierwszy zabieg-kwas migdałowy, następny za 10 dni. Mam nadzieję, że zmniejszą mi się pory i cera będzie bardziej promienna. ale zobaczymy, dam Wam znać.
Zostałam nominowana przez Asię, która prowadzi bloga www.zakreconamamuska.blogspot.com  do Liebster Award, za co serdecznie jej dziękuję:)) Co prawda już uczestniczyłam w tej zabawie, ale pytania są zawsze inne, więc z chęcią odpowiem:)

Nominację otrzymujemy od innego bloggera. Przeważnie otrzymują ją blogi o małej ilości obserwujących ( do 200 ), co pozwala na ich rozpowszechnienie. Trzeba odpowiedzieć na  11 pytań , podać swoje i nominować 11 blogów do zabawy.
Oto pytania od Asi:
1. Bardziej lubisz na słodko czy na ostro?
Uwielbiam słodycze wszelakie. Wolę ciasto od schabowego:))
2.Moda i trendy to dla Ciebie must have czy tylko inspiracja?
Z trendów wybieram to co mi się podoba, są to tylko inspiracje, nie podążam ślepo za modą.
3.Wolny czas najchętniej spędzam na....
bieżni, blogu, w wannie, w kuchni:)
4.Wolisz czytać książki czy czasopisma?
Wolę czasopisma, musi być ''lekko, łatwo i przyjemnie''
5.Jaki jest Twój ulubiony sport?
bieganie, aerobik, zumba, nurkowanie
6.Z jakich elementów składa się Twój makijaż podstawowy?
Podkład, tusz do rzęs, róż, błyszczyk.
7.Szpilki czy płaskie podeszwy?
Oj zależy, na co dzień raczej płaskie, na wieczór i wyjścia szpile.
8.Rurki czy szerokie spodnie?
Uwielbiam rurki, tak ładnie podkreślają figurę.
9.Jaki jest Twój ulubiony program w telewizji?
Ogólnie nie oglądam często telewizji, lubię programy o urodzie, gotowaniu, typu "Kawa czy herbata'', teleturnieje np. Jeden z dziesięciu.
10.W internecie najczęściej szukam/ czytam..
Czytam blogi , szukam różnych informacji.
11.Paznokcie gładkie czy we wzorki?
Teraz mam krótkie to gładkie, ale jak są trochę dłuższe to lubię się pobawić:)

To by było na tyle.Zapraszam do zabawy osoby, które nie brały jeszcze udziału, a mają chęć:DD

Moje pytania:
1.Jaki kosmetyk uważasz za zupełnie zbędny?
2. Twój najlepszy kosmetyk to...
3.Najchętniej spędzam wolny czas....
4. Twój ulubiony kolor?
5. Ulubiona potrawa?
6. Kim chciałaś być jak byłaś dzieckiem?
7. Jakie są Twoje sposoby na stres?
8. Czy masz jakieś zwierzęta? Jakie?
9.Twoje złe nawyki żywieniowe.....
10.Jakie blogi interesują Cię najbardziej?
11.O jaką część ciała dbasz najbardziej?


Buziaki
Jutro postaram się naskrobać coś więcej
Moniśka

środa, 27 marca 2013

Zakupy na święta.


Witam Was myszki:))

Dziś byłam na małych zakupach, bo jak się okazało nie mam co na siebie włożyć w święta:) Skąd my to znamy... szafa pęka w szwach, ale nie ma w niej nic ciekawego akurat na dany dzień...
Zdecydowałam się na sukienkę z modną baskinką, do niej dokupiłam piękny kołnierzyk, który ożywi całą kreację i kolczyki, którym nie mogłam się oprzeć...







Oczywiście zaprezentuję się w święta:)
 Jak Wam się podoba?
Miłego wieczoru.
Moniśka.:*

wtorek, 26 marca 2013

Bluzeczki- część druga:) sałatka z kurczakiem

Witam Was wszystkie dziewczyny:)))

Nie mam ostatnio czasu, żeby pisać jakieś treściowo bogate posty. Piszę pracę dyplomową ( Procedury uzyskania urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciela. ), pracuję, szykuję się do świąt. Weekendy ciągle na uczelni, ale od maja będę miała więcej czasu i pojawi się więcej stylizacji, nawet mąż obiecał robić zdjęcia:) Posty będą wtedy też bardziej dopracowane.A tak na marginesie, wiem, że żadna to nowość, ale jak ja tęsknię już za wiosną, chciałoby się włożyć lżejsze buty, kolorowe spodnie, zwiewną koszulę. Szczerze powiedziawszy na zimowe stylizacje nie mam już ani pomysłów, ani ochoty.
Dziś przedstawiam Wam kolejne kilka bluzek ... i nie wiem kiedy ta seria się zakończy:))








 













 Mam jeszcze dużo bluzek, a ile spódnic, sukienek i spodni:)))) Postaram się wszystko powoli pokazać.

Jak Wasze przygotowania do świąt. Ja obmyślam co przyrządzę pysznego do jedzenia. Polecam tą sałatkę, robię ją dość często i jest pyszna:) 

Składniki:
pierś z kurczaka, ugotowana z kostką lub vegetą
puszka kukurydzy
ananas z puszki
orzechy włoskie ( mała paczuszka)
por mały
taka sama ilość rodzynek co orzechów
majonez
pieprz
sól
 Pierś ugotować, ostudzić, pokroić w kosteczkę. Dodać osączoną kukurydzę z puszki, pokrojonego drobniutko pora, ananasa odsączonego z zalewy i pokrojonego w kosteczkę. Orzechy włoskie zalać wrzątkiem, osobno zalać rodzynki. Po ostudzeniu orzechy drobno posiekać, połączyć wszystkie składniki, dodać majonez, doprawić solą i pieprzem. Ja dodaję czasami zamiast orzechów uprażony na suchej patelni słonecznik.Jeśli ktoś ma sporą ekipę może dodać kapustkę pekińską. Moja mama miesza majonez z odrobiną soku ananasowego i przyprawami i wtedy dodaje.
Pychota:PPPPP

Miłego wieczoru.
Buziaki.
Moniśka:*

poniedziałek, 25 marca 2013

Przegląd szafy- bluzki- część pierwsza:)

Cześć kochaniutkie:)

Jestem na etapie sprzątania szaf i patrzę co w ogóle mam. O rany, ile ja tego mam to szok:)) Postanowiłam Wam sukcesywnie pokazywać moje ciuszki:) Dziś padło na kilka bluzek, bo chciałam też zobaczyć jak będą pasowały z nową biżuterią....










  A Wy już wietrzycie szafy?
Buziaki.
Moniśka.

niedziela, 24 marca 2013

Trend w makijażu na wiosnę- czyli róż i ja:)

Witam Was wszystkie gwiazdeczki:))

Chciałam się podzielić z Wami czymś co mi się bardzo podoba, a jest to trend na mocno podkreślone usta w różowym kolorze. Reszta jest raczej stonowana, widziałam gdzieniegdzie czarną kreskę na oku, ale nie ma przesady. Nie jestem co prawda miłośniczką malowania ust, ale tak bardzo mi się to spodobało, że postanowiłam spróbować i zapytać Was o zdanie.  Dwa posty wcześniej miałam usta pomalowane na czerwono i dużo z Was mówiło, że wyglądam dobrze. Ciekawi mnie Wasze zdanie, bo mi się wydaje, że w mocnych kolorach na ustach wyglądam dziwnie, ale może to z racji tego, że ich nie maluję i mam je taaaakie wąziutkie, w związku z tym wolę nie zwracać na nie uwagi:(

Użyłam pomadki Manhattan - Perfect creamy and care nr 57 D- użyczyła mi jej mama:)))))a konkretniej sama sobie wzięłam:)





  

A to trendy. Mi się bardzo podobają:))









Pozdrawiam Was kochane:)
Buziaki
Moniśka

sobota, 23 marca 2013

Nowy naszyjnik i kolczyki:))

Cześć dziewczyny:)

Wróciłam już z uczelni. jestem padnięta, jutro planuję posta outfitowego, a dziś szybko wklejam Wam co kupiłam w czasie okienka na uczelni. Wiem, wiem, kupuję, kupuję , a nie noszę. Myślę, że jak przyjdzie wiosna to to się zmieni:) Popatrzcie...

Kolia z żółtym kamieniem. Nie mam nic z żółcią na szyję. Do letnich strojów i lekko opalonej skóry będzie piękny:)





Kolczyki z więżą Eifla, ze słodką jasnomorelową kokardeczką:)


Uciekam się nieco zrelaksować przy drineczku u znajomych.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku.
Moniśka.

piątek, 22 marca 2013

Kosmetyczne nowości włosowe i idealny ''suchacz" , efekty kuracji "Stop cellulit".

Cześć kochane laleczki:)

Dziś przychodzę do Was z postem kosmetycznym. W pierwszej części pokażę Wam moje nowo kupione kosmetyki do włosów, a konkretniej szampony:))

Syoss, z ochroną przeciwtermalną, dla takich kobietek, co suszą i prostują włosy, bądź używają lokówki. Zawiera olejki. Nieco obciąża włosy, ale fajnie je nawilża. Miałam i polecam. Był w promocji w Rossmanie  za 10,99zł, były też inne rodzaje.

  Ten szamponik kupiłam w celu wypróbowania, jakoś ostatnio włosy bardziej mi się przetłuszczają, a szukałam czegoś niedrogiego i z naturalnymi składnikami. Nie miałam go jeszcze, ale dam Wam znać jak się sprawdził. Jedyne co mnie w takich szamponach irytuje to ich zapach, ale nakładam i tak odżywkę więc nie ma to aż takiego znaczenia. Kosztował coś około 5-6zł.
Miała go któraś z Was? Daje radę?


  

Suchy szampon z Syoss. Poprzedni z Isany nie przypasował mi zapachem, ten po dwóch użyciach jest już na wykończeniu, zapach też ma zbyt intensywny, uważam, że za taką cenę mógłby starczać na trochę dłużej. Myślę, że jeszcze raz użyję i będzie koniec, więc trzy użycia, biorąc pod uwagę, że spryskuję tylko nasadę włosów, to jak dla mnie trochę przesada (cena około 15zł). I tak jak producent pisze, przedłuża świeżość o jeden dzień, kolejnego dnia włosy były już tragiczne i był mus umyć. Nie kupię go więcej.
Miałam też Batiste i zapach był również tragiczny, więc poszukuję nadal suchego szamponu IDEALNEGO. Obawiam się jednak, że te zapachy są w każdym tak intensywne.
Podsumowując, szampon suchy z Isany był lepszy- bardziej wydajny, bardziej odświeżał włosy i miał najlepszą cenę. W tej chwili spośród tych trzech ISANA to mój FAWORYT.

Następnym produktem na wykończeniu jest balsam z Ziaji.Kupiłam również w promocji w Rossmanie za 8,99zł. Szczerze polecam, jest to produkt typu olej w wodzie i bardzo dokładnie nawilża, choć wadą tego typu kosmetyków jest to, że ciężko się wsmarowują, mi to jakoś za bardzo nie przeszkadza. Ma również bardzo fajny, słodziutki zapaszek i jest mega wydajny i poręczny- z pompką.

 O tej serii pisałam Wam już wcześniej. Seria "Stop Cellulit" z firmy Lirene. Właśnie zaczęłam drugie opakowanie balsamu, a żel kończę. Produkt niestety nie zdziała cudów, jednak znacznie wygładził i nieco ujędrnił skórę. Nie miałam jakichś dużych problemów z cellulitem,ale skóra stała się bardziej napięta;  tam gdzie były krytyczne miejsca- napięcie i struktura skóry polepszyły się wizualnie. Jest to produkt godny polecenia, a  wraz ze zdrową dietą i ćwiczeniami na pewno rozprawi się z pomarańczową skórką. Mam zamiar używać dalej, do lata, a potem może tylko raz dziennie tego balsamu i pilingu w razie potrzeby złuszczenia naskórka.
 To by było na tyle. Miałyście któryś z tych produktów? Jak się u Was sprawdził?
Pozdrawiam.
Miłego weekendu.
Moniśka.

czwartek, 21 marca 2013

Błyszczyk w kredce- Jelly Pong Pong

Dobry wieczór kochane:)

Już mi troszkę lepiej. Teraz piekę pizzę i piszę posta, a jak się sadełko zawiąże to zamierzam pobiegać 40 minut i porobić brzuszki.
Chciałabym pokazać Wam błyszczyk, który był w ostatnim Glossybox. Produkt pełny, 2,5g, cena 60 zł. Sama nie kupiłabym za taką cenę błyszczyka, ale skoro jest to trzeba wypróbować. Widziałam u innych blogerek opcję różową, ale mi się "dostało" czerwoną choć wolałabym różową, bo nie lubię u siebie czerwieni na ustach. Moim zdaniem błyszczyk jest dość mocny i powinien być raczej nazwany pomadką. Same zobaczcie:)







  Moim zdaniem kolor jest zbyt wyrazisty jak na co dzień i w moim przypadku w ogóle odpada w makijażu dziennym. Może na randkę lub imprezkę, choć wolę podkreślać oczy. Zastanawiam się czy nie można byłoby go wykorzystać jako różu do policzków:)) Ciekawe czy by się sprawdził?:)

Jak  Wam się podoba?

Buziaki
Moniśka

środa, 20 marca 2013

Zaległe paznokcie- sówki i co u mnie:)

Witam Was wszystkie:)

Od poniedziałku strasznie mi choroba dokucza, pomimo leków nie jest mi w ogóle lepiej :( Cały czas mam gorączkę- to jest główny powód zaniedbywania bloga, poza tym dobija mnie już ten śnieg i zimno, a do tego mam dużo pracy i zawodowej i jeszcze jakby tego było mało- piszę pracę dyplomową ( 28 kwietnia obrona ). Nic nowego się nie dzieje, miałam zamiar robić wiosenne porządki :i w domu tzn. sprzątać i w garderobie, ale ani pogoda, ani zdrowie, ani samopoczucie nie sprzyja. Marzy mi się przejrzenie ciuchów, spakowanie już tych zimowych i pokazywanie nowych, wesołych stylizacji, a tu nawet nosa z domu nie chce się wystawić.
Dalej ćwiczę, tzn. miałam trzy dni przerwy z racji choroby, ale już wczoraj pobiegałam 35 minut, zawsze to coś. Słodycze również zostały nietknięte. Jak się już będę dobrze czuła napiszę posta z efektami ćwiczeń i diety.

A oto zaległy wzorek:) Lada chwila muszę robić kolejny:) Czeka mnie jeszcze obcięcie paznokci, dwa, a właściwie trzy się połamały, a ja nie wiem na co czekam. Muszę chyba kupić jakiś suplement, bo są w strasznym stanie, rozdwajają się i łamią i to w takich miejscach, że aż boli. Może znacie jakiś dobry specyfik?

Tak miał wyglądać wzorek.



A to moja interpretacja:)


Do jutra kochane. Postaram się o wpis:)
Pozdrawiam.
Moniśka